Nasze "słowostwory"- warsztaty językowo-plastyczne w bibliotece
„Kiedy Ci się znudzą klocki,
lalki, auta, dobranocki,
możesz bawić się czasami
i słowami.
Bez nożyczek i ekierki
powycinaj z nich literki
poprzekręcaj w nich sylaby -
wszystko aby
sklecić z nich zabawne stwory
słowotwory, dziwotwory,
które będą Twoje własne.
Czy to jasne?”
Michał Rusinek - "Jak przekręcać i przeklinać"
Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna im. Zbigniewa Herberta w Łęcznej znalazła się w zaszczytnym gronie 45 bibliotek w kraju, które zakwalifikowały się do programu „DoMowy. Rodzinne historie o słowach”, realizowanego w ramach projektu Narodowego Centrum Kultury.
W dniu 12 lipca 2018 r. w Bibliotece przy ul. Bożnicznej 21 zostały zorganizowane rodzinne warsztaty językowo-plastyczne ” pn. „Nasze słowostwory”, przygotowane w ramach tego programu.
Podczas spotkania przyglądaliśmy się słowom, szukaliśmy ich znaczenia , a także tworzyliśmy słownik domowy.
Zajęcia rozpoczęły się od zabawy integracyjnej, podczas której przybyli na spotkanie mieli okazję poznać się bliżej, dowiedzieć się co lubią, czym się interesują.
Następnie uczestnicy warsztatów przyglądali się słowom, tzw. „słowostworom” , odgadywali znaczenia wyrazów oraz słuchali głośnego czytania wierszy z książki Michała Rusinka - "Jak przekręcać i przeklinać".
Podczas zabawy „język pod lupą” odkrywali ilustracje (,balon, golf, klucz, kosz i wąż) dopasowując do nich karty z hasłami oraz dyskutując o wielu znaczeniach poszczególnych słów.
Bawili się kostkami dydaktycznymi tworząc „wynalazki słowne”. Wśród wylosowanych słów znalazły się : zakluczownik, przydeszczownia i wiele innych dziwnych pojęć. Mieli również okazję zapoznać się z książką C. Sobral pt. „Aciumpa”, która tematycznie idealnie pasowała do zajęć.
W ramach warsztatu w bibliotece, rodziny pod kierunkiem bibliotekarki Barbary Wójcik, dzieliły się dziecięcymi "przekrętami" a następnie utrwaliły je tworząc prace plastyczne do swoich słowników domowych. Pojawiły się: miauczek (kot), pach, pach (traktor), sansenol (salceson), jaja (wujek), okule (kule dla niepełnosprawnych), Maciuk (Maksio), joko-joko (huśtawka), dziabdzia (żaba), machochód/rum-brum (samochód).
Wspólna zabawa słowami pozwoliła stwierdzić, że nasz język jest bardzo bogaty i warto zapisywać rodzinne słowostwory”, ponieważ są wyjątkowe, bo własne i dają wiele radości.
Efektem programu będzie ilustrowana publikacja elektroniczna z wybranymi słowami z warsztatów w bibliotekach.
Mamy nadzieję, że znajdą się w niej prace naszych uczestników!
Trzymamy kciuki!
.